Milczę kamieniem

Milczę kamieniem

na ustach mam

śmierć  a może

to tylko stare dni

podbiegają

i kanonadą ciszy

giną.

Brzmieniem serca

ukołyszą się

krople deszczu

wodospadem

przeminęły

senne marzenia

Na dłoniach

bezimienny ślad

cichych modlitw

gasnę tuląc

zaklęte cienie.